Miłośnik tatuaży pokrywa 95% swojego ciała i ujawnia, jak wyglądał pięć lat temu…

Aktualności

Prawdziwy pasjonat tatuaży całkowicie zmienił swój wygląd: dziś 95% jego ciała jest pokryte tuszem! 😲 Ale co najbardziej zaskakuje? Jeszcze pięć lat temu nie miał ani jednego tatuażu… Nie uwierzycie własnym oczom, gdy zobaczycie jego metamorfozę! 👇👀

Wyobraźcie sobie, że stojecie przed lustrem, widząc odbicie całkowicie zmienione przez sztukę tatuażu. To codzienność Tristana Weigelta, 26-letniego tatuatora, który zdecydował się ozdobić niemal całe swoje ciało. Ale co sprawiło, że poszedł tak daleko, i jak wygląda życie, kiedy ciało staje się permanentnym dziełem sztuki?

Miłośnik tatuaży pokrywa 95% swojego ciała i ujawnia, jak wyglądał pięć lat temu…

Poszukiwanie tożsamości czy artystyczna pasja wyniesiona na szczyt?

Wszystko zaczęło się, gdy miał 20 lat. Po swoim pierwszym tatuażu Tristan poczuł prawdziwą fascynację tym sztuką, do tego stopnia, że stopniowo zamienił swoje ciało w ogromne, żywe płótno. Ale czy chodzi tu o osobiste poszukiwania, czy po prostu o bezwarunkową miłość do tatuaży?

Miłośnik tatuaży pokrywa 95% swojego ciała i ujawnia, jak wyglądał pięć lat temu…

W przeciwieństwie do tych, którzy decydują się na tatuaże związane z wspomnieniami lub osobistymi symbolami, Tristan postrzega swoje tatuaże jako czysto estetyczne podejście. „Dla mnie jest to przede wszystkim sposób wyrażenia mojej kreatywności,” mówi. Nie szuka przekazywania konkretnego przesłania, lecz chce eksplorować nowy wymiar artystyczny na jedynej w swoim rodzaju powierzchni: swoim ciele.

Miłośnik tatuaży pokrywa 95% swojego ciała i ujawnia, jak wyglądał pięć lat temu…

Ta radykalna transformacja rodzi kluczowe pytanie:

Czy nasze zewnętrzne wygląd naprawdę definiuje, kim jesteśmy?

Miłośnik tatuaży pokrywa 95% swojego ciała i ujawnia, jak wyglądał pięć lat temu…

Dla Tristana odpowiedź jest jasna:

„W środku jestem zawsze taki sam.”

Pokrycie 95% skóry to nie tylko wybór estetyczny, ale także ogromne wyzwanie mentalne i fizyczne. Niektóre części ciała są niezwykle bolesne do tatuowania, zwłaszcza twarz i czaszka.

Tristan opisuje to uczucie jako „szorowanie metalową szczotką”. Tylko wyobrażenie tego wywołuje dreszcze!

Aby osiągnąć ten efekt, musiał wytrzymać sześć długich sesji, z których niektóre trwały ponad sześć godzin. Ból ocenia na osiem w skali od 1 do 10. Mimo intensywności doświadczenia nigdy nie żałował swojej decyzji.

Dlaczego więc zafundować sobie takie cierpienie?

Miłośnik tatuaży pokrywa 95% swojego ciała i ujawnia, jak wyglądał pięć lat temu…

Jego odpowiedź jest prosta i szczera:
„Bo to uwielbiam.”

Przemienienie ciała w galerię sztuki wiąże się z kosztami. Tristan szacuje, że wydał na tatuaże niemal 50 000 euro. To ogromna inwestycja, ale dla niego nie jest to zbędny wydatek, lecz prawdziwy sposób wyrażenia siebie.
„Tusz jest permanentny, ale styl ewoluuje.”

A co jeśli kiedyś będzie tego żałował?

Miłośnik tatuaży pokrywa 95% swojego ciała i ujawnia, jak wyglądał pięć lat temu…

Tristan jest pragmatyczny:

„Wybierz projekt, który naprawdę ci odpowiada. Jeśli ci na tym zależy, działaj.”

Zrobienie tatuażu: decyzja, którą warto przemyśleć

Tatuaż to odważna decyzja, ale nawet mały rysunek wymaga przemyślenia. Wiele osób waha się z powodu obawy, że z biegiem czasu nie będą się już identyfikować ze swoim wyborem.

Jego rada?

Najpierw pomyśl o tym, co tatuaż oznacza dla ciebie, a nie o tym, co myślą inni.

„Jeśli pomysł ci się podoba, nie daj się wpłynąć zewnętrznym opiniom.”

Każdy tatuaż opowiada historię. Twoja może pozostać prywatna lub, jak u Tristana, stać się dziełem sztuki dostępnym dla wszystkich.

Oceń ten artykuł