Dwa antyczne krzesła pozostawione przez moją babcię, precyzyjna praca i udana transformacja, która by jej się spodobała

Aktualności

Dwa antyczne krzesła pozostawione przez moją babcię, precyzyjna praca i udana transformacja, która by jej się spodobała
Wydawały się stracone, naznaczone upływem czasu, zapomniane w kącie… 🤔 Mimo to, wyrzucenie ich nie wchodziło w grę; były nadal solidne, pełne wspomnień 💖. Ale jak nadać im nowy styl? Jak przemienić te ocalałe z strychu krzesła w główne elementy wystroju domu? Godziny pracy, decyzje do podjęcia, uważne spojrzenie na każdy detal… A przede wszystkim obietnica dotrzymana. Dziś zyskały nowe życie.
Efekt Was zaskoczy. Zobaczcie zdjęcia przed/po w komentarzach! 😮 😮 😮 👇 👇 👇

Te krzesła, które odziedziczyłem po mojej babci, na pierwszy rzut oka nie wyglądały na wiele. Drewno było matowe, tkanina zmęczona, siedzisko zużyte. Jednak ich konstrukcja była solidna. Wystarczyłby dobry remont, aby je odmienić.

Dwa antyczne krzesła pozostawione przez moją babcię, precyzyjna praca i udana transformacja, która by jej się spodobała

Pierwszy krok: demontaż. Po usunięciu siedziska zabrałem się za drewno. Szlifowanie, odtłuszczanie, wypełnianie drobnych uszkodzeń, a następnie nałożenie podkładu, aby dobrze przygotować powierzchnię.

Dwa antyczne krzesła pozostawione przez moją babcię, precyzyjna praca i udana transformacja, która by jej się spodobała

Wybór farby był oczywisty: półmatowa biała farba alkidowa, aby dodać nowoczesnego i jasnego akcentu.

W międzyczasie Félix, mój wierny kot, pilnował wszystkiego. A raczej testował stabilność krzeseł, siadając na nich za każdym razem, gdy to było możliwe, jakby chciał zatwierdzić każdy postęp.

Dwa antyczne krzesła pozostawione przez moją babcię, precyzyjna praca i udana transformacja, która by jej się spodobała

Następnie siedzisko. Pożegnanie ze zmęczoną pianką, witaj w sztywnym poliiizolu. Piękna czarno-biała tkanina w kwiaty, aby uzyskać elegancki kontrast… i voilà, krzesła ożyły! Szybka praca wkrętarką, ostatni zadowolony rzut oka, i gotowe: misja zakończona.

Dwa antyczne krzesła pozostawione przez moją babcię, precyzyjna praca i udana transformacja, która by jej się spodobała

A Félix? Cóż, jako dobry inspektor wykonanego zadania, natychmiast przetestował komfort nowych siedzisk. Werdykt? Krzesła zostały przyjęte natychmiast… i natychmiast wygodnie się na nich rozłożył na zasłużoną drzemkę.

Dwa antyczne krzesła pozostawione przez moją babcię, precyzyjna praca i udana transformacja, która by jej się spodobała

Okazuje się, że odrobina farby, ładna tkanina i szczypta cierpliwości wystarczą, aby przemienić stare meble w unikalne sztuki. A kto wie, może Twój kot również zaakceptuje Twój kolejny projekt!

Dwa antyczne krzesła pozostawione przez moją babcię, precyzyjna praca i udana transformacja, która by jej się spodobała

Dwa antyczne krzesła pozostawione przez moją babcię, precyzyjna praca i udana transformacja, która by jej się spodobała

Dwa antyczne krzesła pozostawione przez moją babcię, precyzyjna praca i udana transformacja, która by jej się spodobała

Oceń ten artykuł